Geoblog.pl    aploch    Podróże    Egipt 2 (w przygotowaniu)    Safari, snurkowanie
Zwiń mapę
2007
12
mar

Safari, snurkowanie

 
Egipt
Egipt, Dahab
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 3892 km
 
Poranne zakończenie wyprawy do Izraela nie pozwoliło wypocząć. Kilka godzin snu i poranny posiłek musiały wystarczyć aby przez cały dzień znowu hulać po Półwyspie Synaj.
Ale od początku: około 8 rano od zbiórki rozpoczęła się wyprawa samochodami terenowymi na północ Synaju, po wioskach beduińskich. Brzmi atrakcyjnie? Tylko brzmi….
Na widok turystów wystawiany jest nie tylko ‘dorobek” cywilizacyjny Egiptu ale również cała bieda jego rdzennych mieszkańców, prawdziwy Egipt, w którym żadne z nas pewnie nie chciałby mieszkać ….
Wioski beduińskie są w całym Egipcie takie same: mnóstwo zaniedbanych, chorych dzieci które wyciągają ręce po słodycze i drobniaki (ile można ich ze sobą przywieźć??? w końcu kiedyś się kończą :( ) Rodzice – milczące Beduinki liczące na to co dostaną dzieci; mężczyzn jakby nie było….
Kilka wiosek z których każda wygląda tak samo: rozpadające się chałupki sklecone z dykty, kartonów, blach i połatane szmatami .... bieda, piach i brud... tak samo brudne biedne, chore dzieciaczki, którym chcesz pomóc ale już w końcu brakuje Ci środków.
Tak chyba rodzi się znieczulica - pod koniec dnia ogarnia już irytacja i … obojętność na widok kolejnego dziecka, które wyciąga rękę, chwyta się ubrania a kolejna Beduinka zaczepia i oczekuje zakupu piątego albo szóstego kompletu bransoletek z koralików. I nie ważne że już w czterech poprzednich wioskach kupiło się bransoletkę dla Mamy, Ciotki, Babci, Siostry, Siostrzenicy, Taty, Dziadka. Że jest się ubranym we wszystkie te bransoletki. I tak namawiają do zakupu następnej…

Dlatego chyba większą atrakcją było to co zobaczyliśmy przejeżdżając przez pustynię.
Ile razy słyszeliście w filmach przyrodniczych jak Krystyna Czubówna opowiadała o tym że stada bocianów późnym latem opuszczają Europę i przelatują do północnej Afryki?
Dopóki mówił o tym film przyrodniczy wydawało się to równie nienamacalne co istnienie mątwy, ośmiornicy i konika morskiego. Tymczasem …. dojeżdżając do jednej z wiosek zobaczyliśmy stado ptaków. BOCIANÓW! Prawdziwych, europejskich bocianów! Jak one dziwnie wyglądały stojąc na piachu… Zupełnie jakby zostały zrzucone z nieba w najbardziej niesprzyjające warunki na świecie ! W każdym razie Krystyna Czubówna ma rację: bociany migrują. I to migrują do Egiptu :)
Fotografia tego cudu poniżej.

Po odwiedzeniu kilku zapomnianych przez boga i ludzi wiosek, obejrzeniu cmentarza muzułmańskiego wybraliśmy się w okolice Dahab (około 7 km przed samym miastem) na przejażdżkę wielbłądami. Miłym zaskoczeniem było to że przejażdżka trwała około pół godziny, a wielbłądy szły sobie swobodnie (bez autochtona obok!!!) wybrzeżem morza… Cudnie było…. Słońce, morze, skały, pustynia, wielbłąd….
Na grzbietach wielbłądów dojechaliśmy do restauracji pobliskich, gdzie czekało nas rozprostowanie siedzisk i milutkie snurkowanie :)). Co prawda nie byłam zachwycona tym co znalazło się pod wodą, ale ostatecznie miło było opłukać się z kurzu.
(cóż może się równać z wrażeniem jakie zrobił na mnie kontakt oko w oko z mureną podczas ubiegłorocznego pobytu w Hurgadzie, kiedy to spróbowałam prawdziwego nurkowania… )

Potem jeszcze krótka przejażdżka do samego Dahab, królestwa wielbicieli kite i wind surfingu … Niestety: krótki postój pozwolił tylko na krótkie snurkowanie, nie było czasu na śmiganie z wiatrem :(.

W drodze powrotnej udało się odwiedzić prawdziwą oazę, co było niezwykłym przeżyciem. Dookoła piach, skały, pył, szaro i żółto. Nagle, zza załomu skał wyłania się…. Zielona, tętniąca życiem dolina ! Pełna palm, wody, życia. Dlaczego przyroda tak niesprawiedliwie obdzieliła Synaj? Dlaczego takich właśnie zakątków jest bardzo mało? Nie wiem.
Droga powrotna do Sharm trwała około 2 godzin – łącznie z koniecznym postojem bo… złapaliśmy gumę :)

Powiem szczerze: po niemal całej nocy spędzonej w autobusie, po całym dniu w ruchu marzyłam tylko o tym aby pójść spać a następnego dnia wreszcie wyleżeć się w hotelu …
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (8)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
aploch
Anna Ploch
zwiedziła 1.5% świata (3 państwa)
Zasoby: 8 wpisów8 3 komentarze3 18 zdjęć18 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
09.03.2007 - 13.03.2007